sobota, 12 stycznia 2008

Kolizji z Marsem nie będzie

Niedawno głośno było o możliwym zderzeniu asteroidy z Marsem. Najnowsze pomiary trajektorii asteroidy 2007 WD5 zdecydowanie zmniejszyły niepewności dotyczące jej zbliżenia z Marsem 30 stycznia. Szanse na zderzenie zmalały aż do stosunku 1:10000.
Naukowcy stwierdzili, że odległości przejścia asteroidy w pobliżu Marsa szacowane są na 25600 km w najlepszym razie, a w najgorszym - nie bliżej niż 4000 km.

Asteroida została odkryta w listopadzie, a początkowe obserwacje mówiły o prawodpodobieństwie jak 1 do 25, że dojdzie do zderzenia z Marsem. Asteroida ta jest wystarczająco duża, żeby wybić krater o średnicy niemal kilometra w marsjańskiej powierzchni. Takie zjawisko byłoby niezwykle ciekawe dla astronomów.


Nadchodzące zderzenie ogromnej chmury gazu z Drogą Mleczną

Wielka chmura gazu (wodoru) zbliża się do Drogi Mlecznej, z którą zderzy się za 40 milionów lat. Brzeg tej chmury, zwanej od jej odkrywcy Obłokiem Smitha już oddziaływuje z naszą Galaktyką. Obłok ten ma długość 11000 lat świetlnych i 2500 lat świetlnych szerokości. Znajduje się w odległości jedynie 8000 lat świetlnych od dysku Galaktyki. Porusza się w naszym kierunku z prędkością 240 km/s i uderzy w dysk pod kątem około 45 stopni. Gdy uderzy w Galaktykę zapoczątkuje prawdopodobnie tworzenie się gwiazd na ogromną skalę. Wiele utworzonych gwiazd będzie bardzo masywnych, które ostatecznie skończą swoje krótkie życie w wybuchach supernowych.

Dokładne obserwacje wykonane przez Green Bank Telescope zmieniły dotychczasową wiedzę o tym obłoku, który wcześniej nie był uważany za część Galaktyki ani za gaz zbliżający się do niej. Z obserwacji wynika, że chmura już uderza w gaz znajdujący się na obrzeżach Galaktyki. Pod wpływem grawitacji Drogi Mlecznej może zostać rozerwany. Najpierw na Galaktykę spadnie „deszcz” gazu, a następnie po 20-40 milionach lat jądro obłoku uderzy w płaszczyznę Drogi Mlecznej.

Źródło: National Radio Astronomy Observatory

Zdjęcie: Bill Saxton, NRAO/AUI/NSF












Wizja artystyczna zbliżającego się i zderzającego za 40 milionów lat Obłoku Smitha z Drogą Mleczną. Bill Saxton, NRAO/AUI/NSF


Neutrino składnikiem ciemnej materii?

Pisałem już w kilku wpisach o tajemniczej ciemnej materii we Wszechświecie. Naukowcy opracowują eksperymenty i modele, aby stwierdzić, co mogłoby tworzyć tę ciemną materię. Niektóre eksperymenty mogą zostać przeprowadzone przy użyciu LHC, czyli akceleratora cząstek budowanego w CERN w Szwajcarii, o którym również wspominałem we wpisie I ty możesz zostać fizykiem cząstek.

Jednym z modeli, które mogą zostać sprawdzone w LHC jest model stworzony przez Anupama Mazumdara z Lancaster University w Wielkiej Brytanii i jego kolegów.

Ich model zakłada, że ciemną materię tworzą prawoskrętne supersymetryczne neutrina (sneutrina). Wyjaśnia on również obserwowaną masę neutrina. Stworzyli oni model, który łączy ciemną materią i masę neutrina z inflacją Wszechświata. Częścią ich modelu jest znalezienie kombinacji cząstek, które zachowywałyby się, jak inflaton. Połączenie sneutrina, standardowej cząstki Higgsa i supersymetrycznego leptonu zachowuje się, jak inflaton.

Model wskazuje, że inflaton, który jest odpowiedzialny za inflację, jest również odpowiedzialny za masę neutrina. Taka cząstka mogłaby być również składnikiem ciemnej materii. Sprawdzenie jej istnienia jest możliwe eksperymentalnie i jeśli zostaną odkryte właściwości supersymetrycznego neutrino, to pomogą one zidentyfikować ciemną materię.

Model Mazumdara i jego współpracowników być może zostanie przetestowany w LHC już pod koniec tego roku. Uzyskamy wtedy odpowiedź, dlaczego neutrina mają tak małą masę i czy mogłyby tworzyć ciemną materię oraz inflatony.

Oryginalny artykuł: Unifying inflation and dark matter with neutrino masses, Rouzbeh Allahverdi, Bhaskar Dutta i Anupam Mazumdar

Zdjęcie: Symulacja rozpadu cząstki Higgsa po kolizji dwóch protonów. (CMS Media/Photos)

poniedziałek, 7 stycznia 2008

Podsumowania roku 2007 w nauce

Obiecałem podsumowanie roku 2007 w nauce. Wiele mediów poświęciło jednak temu tematowi sporo miejsca i nie ma sensu powielać takich zestawień. Podaję kilka linków do ciekawszych opracowań dotyczących dokonań naukowych w roku 2007.
Czasopismo Science poświęciło specjalny numer na omówienie przełomowych odkryć naukowych w 2007 roku: