sobota, 20 października 2007

Czy można wykryć zderzenie małej czarnej dziury z Ziemią?

W 1977 roku w Uranii ukazał się artykuł S.R. Brzostkiewicza pt. Czy Ziemia zderzyła się z czarną dziurą. Autor przypomniał hipotezę dotyczącą meteorytu tunguskiego, który przez A. Jacksona i M. P. Ryana uważany był za lekką czarną dziurę. Z kolei Burns i inni dowodzili, że oprócz zmian geologicznych wywołanych temperaturą zaobserwowano by wstrząsy sejsmiczne o dużo większej sile niż w 1908 roku.

I. B. Khriplovich, A. A. Pomeransky, N. Produit i G. Yu. Ruban w swojej najnowszej pracy Can one detect passage of small black hole through the Earth? przeprowadzają obliczenia dotyczące potencjalnego zderzenia Ziemi z pierwotną czarną dziurą.

Pierwotne czarne dziury mogły powstać we wczesnych stadiach ewolucji Wszechświata, gdy gęstość materii była bardzo wysoka. Powstaje jednak pytanie - które z nich mogły przetrwać do naszych czasów? Zbyt lekkie pierwotne czarne dziury wyparowałyby z powodu promieniowania cieplnego. Szacuje się, że masy czarnych dziur, które mogłyby przetrwać do naszych czasów powinny przekraczać 1018 gramów.

Autorzy artykułu badają możliwość wykrycia przejścia tak małej czarnej dziury przez Ziemię lub inną planetę. Analizują efekty powstające w czasie takiego przejścia z prędkością zbliżoną do prędkości planety. Okazuje się, że przy przejściu naddźwiękowych czarnych dziur przez Ziemię głównym efektem byłoby koherentne wywołanie fal dźwiękowych (fali uderzeniowej), analogii akustycznej promieniowania Czerenkowa. Fale te mogą być obserwowane przez aparaturę sejsmograficzną.

Z obliczeń autorów wynika, że energia wyzwolona w czasie przejścia lekkiej czarnej dziury przez Ziemię jest dużo mniejsza niż energia wybuchu 10 kilotonowej bomby atomowej.

piątek, 19 października 2007

Chińskie plany podboju kosmosu

Chiny ujawniły swoje plany dotyczące kosmosu, które zawierają między innymi spacery w przestrzeni kosmicznej, cumowanie pojazdów kosmicznych i umieszczenie laboratorium kosmicznego na orbicie przed rokiem 2010. Rząd Chin za priorytet uważa rozwój systemów obserwacji Ziemi przy użyciu satelitów i samolotów.

W swoim 11 planie 5-letnim Chiny chcą poprawić systemy nawigacji satelitarnej dla transportu, meteorologii, poszukiwań ropy, przewidywania katastrof, telekomunikacji i bezpieczeństwa publicznego.

Chiny zamierzają wysłać na Księżyc człowieka oraz kilka misji robotów mając w perspektywie budowę bazy na Księżycu po 2020 roku.

A jakie plany kosmiczne ma Polska? Czy na Hermaszewskim kończymy erę podboju kosmosu skoro nawet autostrad nie jesteśmy w stanie zbudować?

środa, 17 października 2007

M33 X-7 - najcięższa czarna dziura

Astronomowie odkryli niezwykle masywną czarną dziurę w niedalekiej (odległej o 3 miliony lat świetlnych) galaktyce M33. Czarna dziura M33 X-7 jest najcięższą zaobserwowaną czarną dziurą, która powstała w wyniku kolapsu gwiazdy, a jej masa wynosi 15,7 masy Słońca. Oprócz tego, że jest tak masywna, to równie niezwykłe jest to, że wchodzi w skład zaćmieniowego układu podwójnego z olbrzymią gwiazdą, której masa wynosi 70 mas Słońca. Gwiazda ta (towarzysz) przesłania czarną dziurę co 3,5 dnia. Przejdzie ona również w przez stadium supernowej i ostatecznie będzie tworzyć układ podwójny czarnych dziur.

Zaobserwowanie tak masywnej czarnej dziury w układzie podwójnym jest bardzo istotne, gdyż jej istnienie nie daje się wyjaśnić za pomocą znanych modeli ewolucji masywnych gwiazd. Tak masywna czarna dziura powstałaby z gwiazdy, której masa musiałaby być dużo większa od gwiazdy towarzysza, aby przekształcić się w czarną dziurę przed tym towarzyszem. Tak masywna gwiazda musiałaby również mieć promień większy od obecnej odległości między obiektami, czyli musiałyby się później zbliżyć do siebie i posiadać wspólną atmosferę zewnętrzną. Takie zbliżenie powoduje z kolei duży ubytek masy - na tyle duży, że gwiazda nie mogłaby utworzyć czarnej dziury o masie 15,7 mas Słońca.

Odkrycie to da z pewnością spore pole do popisu astrofizykom, którzy będą musieli stworzyć spójny model ewolucji tego typu obiektów.

Obserwacji dokonano za pomocą Obserwatorium Rentgenowskiego Chandra

Link do artykułu w New Scientist
Zdjęcie (rysunek) : NASA
Oryginalny artykuł: Jerome A. Orosz et al. A 15.65M⊙ black hole in an eclipsing binary in the nearby spiral galaxy Messier 33 - PDF

poniedziałek, 15 października 2007

Microsoft chce czytać w myślach

Nie podoba Ci się, jak działa Twój komputer? Microsoft przeczyta to w Twoich myślach.

Firma twierdzi, że trudno ocenić w jaki sposób użytkownicy komunikują się z komputerem, gdyż pytanie ich w czasie działania rozprasza, natomiast później nie daje wiarygodnych odpowiedzi. Według Microsoftu ludzie źle zdają relację ze swoich własnych działań.

Zamiast zadawać pytania Microsoft chce odczytywać dane bezpośrednio z mózgu użytkownika w czasie pracy przy komputerze. Planują użyć do tego elektroencefalografu (EEG) i zapisywać sygnały przekazywane w mózgu. Problemem jednak są szumy pochodzące od mimowolnych działań, takich jak mruganie i trudno jest oddzielić te szumy od danych kognitywnych, które Microsoft chciałby badać.

Stworzono wobec tego metodę filtrowania danych EEG w taki sposób, żeby oddzielić informacje użyteczne od szumu. Firma ma nadzieję, że dane w ten sposób zebrane pozwolą im zaprojektować interfejsy, które będą przyjazne dla użytkowników i łatwiejsze w obsłudze. Inną sprawą jest to, czy użytkownicy będą chcieli, by Microsoft czytał w ich mózgach.

Przeczytaj pełne zgłoszenie patentowe Microsoftu

I Ty możesz zostać fizykiem cząstek elementarnych

Użytkownicy komputerów mają możliwość wziąć udział w projekcie naukowym LHC@home, który związany jest z Large Hadron Collider, akceleratorem cząstek budowanym w Szwajcarii. LHC@home jest wzorowany na popularnym projekcie SETI@home, który działa jako wygaszacz ekranu i używa milionów komputerów, których użytkownicy zainstalowali wygaszacz do poszukiwania sygnałów pozaziemskich cywilizacji.

LHC@home działał sporadycznie od 2004 w podobny sposób. Od maja 2008 akcelerator LHC ma być włączony i będzie służył badaniom materii o bardzo wysokiej energii. Naukowcy mają nadzieję, że pomoże on odpowiedzieć na pytanie w jaki sposób cząstki są obdarzone masą oraz rzuci światło na zagadki astronomiczne takie jak pochodzenie ciemnej materii.

Obecnie projekt LHC@home został wznowiony po przeniesieniu siedziby z CERN w Genewie do Queen Mary Uniwersytetu Londyńskiego w Wlk. Brytanii.

Na zdjęciu: Budowa detektora CMS dla LHC. Foto: Freerk@ Wikipedia

Linki:
LHC@Home
SETI@Home

niedziela, 14 października 2007

10 lat projektu Cassini-Huygens

Dziś mija 10 lat odkąd sonda Cassini wraz z próbnikiem Huygens wyruszyła w misję badania układu Saturna. Misja Cassini-Huygens jest wspólnym projektem NASA i Europejskiej Agencji Kosmicznej. W projekcie wzięło udział wiele instytucji naukowych i firm przemysłowych, również z Polski (Centrum Badań Kosmicznych).

Jedną z najważniejszych chwil misji było odłączenie się w grudniu 2004 próbnika Huygens w celu lądowania na powierzchni Tytana. Tytan jest największym księżycem Saturna i jako jedyny posiada atmosferę. Huygens wylądował na powierzchni i w ciągu kilku godzin pracy przesłał zdjęcia powierzchni tego tajemniczego świata.

Sonda Cassini kontynuuje swoją misję obserwacji Saturna i jego księżyców przynosząc ciekawe i zaskakujące rezultaty. W przypadku księżyca Japet obserwacje pomogły częściowo rozwiązać 300-letnią zagadkę. Ten mały księżyc ciemniał i jaśniał w trakcie okrążania Saturna, lecz astronomowie nie wiedzieli dlaczego. Sonda Cassini pomogła znaleźć odpowiedź na to pytanie, a mianowicie pył opadający z zewnętrznych księżyców zderza się z Japetem i sprawia, że „przednia” jego strona wygląda inaczej niż pozostała część. Nie wiadomo jeszcze, który księżyc jest odpowiedzialny za ten proces.

Ponadto obrazy radarowe Tytana ukazują jeziora węglowodorów na obu biegunach. Obecnie na biegunie północnym Tytana panuje zima, a temperatury spadają do –180 stopni Celsjusza, a padające deszcze metanu i etanu wypełniają jeziora i morza oraz rzeźbią rzeki i kanały na powierzchni księżyca.

W ubiegłym tygodniu NASA i ESA pokazały zdjęcia, które potwierdziły wyrzuty lodowych cząstek z księżyca Enceladus, a pochodzące z gorących pęknięć na powierzchni w pobliżu bieguna południowego. Odkrycie to zwiększa prawdopodobieństwo istnienia wody w stanie ciekłym na Enceladusie, a tym samym życia.