wtorek, 27 maja 2008

Zimna fuzja - czyżby się udało?

Zapewne część z Was, drodzy czytelnicy, pamięta historię z 1989 roku, kiedy to dwóch fizyków Fleischman i Pons ogłosiło, że udało im się przeprowadzić zimną fuzję. Ogłosili, ale ani im ani nikomu innemu nie udało się tego powtórzyć.
Właśnie przeczytałem na PhysOrg, że dwóch fizyków - Yoshiki Arata z Uniwersytetu w Osace i Yue-Chang Zhang z Uniwersytetu w Szanghaju przeprowadziło demonstrację zimnej fuzji. Podobno 22 maja przyglądało się temu 60 osób - fizyków i dziennikarzy.

Nie będę rozpisywał się na temat szczegółów tego eksperymentu, ale istotne jest to, że najprawdopodobniej jest to powtórka eksperymentu, którego wyniki opublikowane zostały w czasopiśmie: J. High Temp. Soc. Jpn, Feb. and March issues, 2008


Jeśli jest to prawda i uda się powtórzyć to doświadczenie z większymi ilościami substancji w sposób kontrolowany, to możliwe, że jest to początek nowych alternatywnych (do ropy) źródeł energii.

12 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Niesamowite, skąd masz tę informację?

Astrofizyk pisze...

Oj - nie podałem źródła.
Z PhysOrg.com

Już dopisuję.

finwe isilra pisze...

@Astrofizyk: olaboga, kiedy zobaczyłem Twój wpis na RSS przecierałem oczy ze zdumienia, bo nie umiałem uwierzyć, że to Ty:) Ogromnie się cieszę, że coś napisałeś, Twoich czytelników trochę uspokoisz, że jednak będzie ciąg dalszy.
Czytałem dzisiaj o tym na PhysOrgu - ciekawa sprawa, ale jakoś mnie to nie przekonało, zobaczymy co będzie dalej.

Serdecznie, bardzo serdecznie pozdrawiam!!!!

Astrofizyk pisze...

Ha! No coś się ruszyło. A z tą fuzją, to mnie tak zaskoczyła ta informacja, że postanowiłem szybciutko skrobnąć. Faktem jest, że publikacja wyników ukazała się w jakimś japońskim piśmie i może nie koniecznie jest to pismo dobrze recenzowane. Nie znam go, więc trudno ocenić.

finwe isilra pisze...

Zapytam wprost - znaczy to, że będziesz częściej pisał czy to jednorazowy wyskok i znów znikniesz na pół roku?;)) Mam nadzieję to pierwsze.
Może i faktycznie kolegom się udało, rzeczywiście byłaby to prawdziwa rewolucja. W końcu dlaczego nie, kiedyś jakiś przełom musi się zdarzyć, chyba!

Anonimowy pisze...

Witam
Twój blog zgromadził w głosowaniu użytkowników serwisu Blogbox ponad 50 pozytywnych głosów.
Czy zgadzasz się by Twój blog został dodany do biblioteki blogów Blogbox?Proszę o kontakt z redakcją serwisu Blogbox w ciągu dwóch najbliższych dni.
Dziękuje.
Pozdrawiam.
Redakcja Blogbox

Astrofizyk pisze...

Fajnie :) Z przyjemnością się skontaktuję, ale przede wszystkim nie wiem pod jakim adresem, a google podaje mi adres www.blogbox.com.pl, który nie odpowiada. Będę próbował.

Anonimowy pisze...

Ta informacja coś do mnie nie przemawia, niby w jaki sposób udało i m się to przeporwadzić?
Niezmiernie się cieszę, że po długiej przerwie coś napisałeś, mam nadzieję, że będziesz teraz często pisał.

Beata pisze...

chciałam trochę poczytać, ale...daty mnie rozczarowały :)
chyba wrócimy do finwe i nie pozwolimy przestać:)

Astrofizyk pisze...

Wiem wiem - już rok minął. Finwe świetnie się spisuje. Mam nadzieję, ze będzie ciągnął dalej

Anonimowy pisze...

E tam, tych "zimnych fuzji" z tego co pamiętam miało już kilka być i jakoś nic z tego nigdy nie wynikło. Sens badań może i jest, ale raczej się tym nie ekscytuję.

Anonimowy pisze...

To by było zbyt piękne - aby było prawdziwe. Z drugiej strony, jeśli ten rodzaj zimnej fuzji byłby tani technologicznie - możemy się spodziewać całkowitej zmiany naszego świata.

Azgheros
Mój blog z konkursami, promocjami, gratiosami